HP ProBook 650 – wszystko to co lubimy w poprzedniej generacji laptopów

W porównaniu z notebookami opartymi o piątą generację procesorów niskonapięciowych od Intela, HP ProBook 650 G1 wydaje się ciężki i niezgrabny. Faktycznie waży około 2,3 kg, co nawet przy 15 calowym wyświetlaczu klasyfikuje go jako dość ciężki sprzęt. Można od razu powiedzieć, że to typowa cecha laptopów poprzedniej generacji. Dlaczego w takim razie HP ProBook 650 G1 znajduje nabywców zarówno wśród korporacji jak i niewielkich przedsiębiorstw? Powodów jest przynajmniej kilka.
Wygoda, wygoda, jeszcze raz wygoda
Jak długo codziennie siedzisz przed laptopem? 5 godzin? 7? 11? Na pewno im dłużej pracujesz tym bardziej doceniasz cechy, które nie koniecznie są podawane w specyfikacji technicznej. Na przykład urządzenia wejściowe. W tym notebooku zmieściła się pełnowymiarowa klawiatura z blokiem numerycznym o 15 milimetrowych klawiszach. Ich skok jest poprawny, pisze się wygodnie i komfortowo. W niektórych warunkach brakuje podświetlenia. Wyjątkowo dobra jest płytka dotykowa. Nie tylko ma oddzielne przyciski i sporą powierzchnię, ale jest też znacznie bardziej precyzyjna niż w większości laptopów biznesowych. Własne przyciski ma też manipulator punktowy.
Co jeszcze odpowiada za komfort użytkowania? Mnóstwo drobnych szczegółów takich jak na przykład dostęp do podzespołów czy rozmieszczenie portów wyjściowych. Tych HP ProBook 650 G1 ma aż za dużo. Trudno wyobrazić sobie jednoczesne użycie 5 portów USB, zwłaszcza że model ten ma również złącze stacji dokującej, serial port i display port. Ilość gniazd USB 3.0 ma jednak tę zaletę, że bardzo wygodnie można podpiąć np 3 urządzenia do tych portów, w których będzie to najmniej przeszkadzało użytkownikowi.
Trudno wymagać od notebooka z procesorem starszego typu by był równie cichy i chłodny jak najnowsze EliteBooki. Różnica jest jednak zaskakująco mała. Podczas normalnej pracy obudowa rzadko przekracza 30°C, a głównym źródłem hałasu pozostaje napęd DVD, jeśli oczywiście go używamy. Mimo sporego zapotrzebowania na energię, duża bateria o pojemności 55 Wh wystarcza na ponad 5 godzin pracy. Jedyne co w tym laptopie jest nie komfortowe to jego rozmiar.
Istotne podzespoły
Nawet jeśli lubimy laptopa za komfort pracy, powinien on jeszcze prezentować kilka innych zalet. Z wydajnością nie ma tu problemu. HP ProBook 650 G1 może zostać skonfigurowany zarówno, jako taniutki laptop biurowy z Celeronem i 4 GB RAM, jak i jako bardzo mocna maszyna oparta o procesor taki jak Intel Core i7 4712MQ, dedykowaną kartę graficzną AMD Radeon i pamięć operacyjną rozbudowaną do 16 GB. Szkoda, że nikt nie dokonał porównania tak skonfigurowanego ProBooka (średniej klasy laptop biznesowy) z HP ZBook 15u (super laptop sprzedawany, jako stacja robocza). Mogłoby wyjść ciekawie. Oczywiście nie warto próbować skonfigurować ProBooka do obróbki grafiki. Na przeszkodzie stanie nawet nie wydajność, co zbyt słaby do profesjonalnych zastosowań wyświetlacz.